Problemy z filtrami DPF
Główne problemy trapiące DPF-y są dwa:
• słabe dopalanie popiołu w filtrze - przyczyny to jazda głównie w mieście + jazda "jak ciota" - samochód nie ma warunków, by osiągnąć temperaturę do wypalenia sadzy podczas jazdy w cyklu pasywnej regeneracji filtra lub zakupiono tani filtr, słabo zanaej markim bez rekomendacji.
• zapchanie filtra - tu objawy są znane - częste świecenie się kontrolki zapchania filtra. Tu problem nie dotyczy sadzy, ale popiołu - to produkt spalania, który zapycha stopniowo filtr i ogranicza miejsce na sadzę - dlatego nawet po udanym dopaleniu filtra podczas wymuszonej jazdy autostradowej problem wraca bardzo szybko. I tu NIE POMOGĄ: dopalania, natryskiwanie filtra cudownymi preparatami, inne egzorcyzmy
Istnieje kilka metod radzenia sobie z tym problemem:
1 - wycinanie + emulatory - dyskusja na długie zimowe wieczory, a temat jest o czyszczeniu a nie wycinaniu filtrów. W wycinaniu widzę problem - m.in. silnik z rozbudowaną elektroniką otrzymuje nieprawdziwe informacje i na tej podstawie ustawia parametry pracy wtrysków turbiny etc. Poza tym - nie każdy kierowca chce wycinać.
2 - dodatki do paliwa - obniżają temperaturę zapłonu sadzy w filtrze - niezłe, gdy ktoś dużo jeździ po mieście. Można je stosować nawet co 5 tys. km.
Problem pojawia się, gdy filtr jest mocno zapełniony popiołem - nic nie pomoże wymuszone wypalenie sadzy podczas jazdy, bo kontrolka zapełnienia filtra może wrócić za tysiąc - dwa czy 5 tysięcy km.
3 - natryskiwanie bezpośrednio filtra specjalnym preparatem i dopalenie filtra - osobiście uważam to za formę egzorcyzmów - preparat wypali sadzę, ale nie sprawi, że popiół zniknie z filtra. To pierwsze możemy zrobić nawet dodatkiem do paliwa, a skuteczność tej metody przy skutecznym "odtykaniu" filtra oceniam na bliską zeru. Trudno o dostęp do wiarygodnych referencji producentów chemii do czyszczenia DPF.
4- płukanie zdemontowanego filtra. To możemy zrobić:
• samą wodą - zacementujemy popiół we wnętrzu :), w najlepszym przypadku zmniejszamy efektywną objętość filtra
• płynem typu do czyszczenia kominków - usuwa genialnie popiół - cały filtr czyści w 2 godziny, ALE... przy okazji mocno żre także metale obudowy i niszczy DPF. Efektem jest częsty problem, że filtr nie chce już zapalać sadzy. Znam sporo przypadków, gdy już po jednym płukaniu filtr robił za wydmuszkę i - nie dopalał.
• specjalne płyny do płukania. Ten musi zadziałać całe 8 godzin, działa na zasadzie rozluźnienia popiołu i sadzy we wnętrzu filtra i umożliwia ich bezpieczne wypłukanie z wnętrza filtra. Popularne jest to w mało-kubaturowych filtrach dla samochodów osobowych. Nikt nie rekomenduje tego do dużych filtrów kubaturowych do autobusów czy samochodów ciężarowych.
5- czyszczenie przez wypalanie wg procedur producenta DPF.
Najskuteczniejsze, ale nie należy dążyć do wypalania gdy wystarczy jazda autostradowa lub czyszczenie sprężonym powietrzem. Dobry filtr można wielokrotnie czyścić sprężonym powietrzem, a jego wypalanie zwłaszcza gdy DPF jest z dobrym, dużym pokryciem platyną, jest rzadkie. Najlepsze marki filtrów DPF , które sprzedajemy, trzeba czyścić dopiero po 150-200 tys. km użytkowania.
UWAGA:
w tekście wykorzystano obszerne fragmenty opinii z forum warsztatowców, z którymi zgadza się nasza firma.
- 65 odsłon